Troszkę spóźnione, ale wyjazd do Poznania trochę mnie zaskoczył.
Moje ostatnie zauroczenie masłem orzechowym musiało się tak skończyć. I pomyśleć, że kupowałam to masło z zamiarem ciastek dla psa. Potem jednak stwierdziłam, że nie będzie to zbyt zdrowe.