Dzisiejsza smycz robiona była na specjalne zamówienie z instagrama. Jest w sumie sporo sposobów na smycz, ta akurat przepinana z dwoma karabińczykami, które mają swoją drogą bardzo fajne zapięcie. Nie tylko ładne, ale i wytrzymałe, przynajmniej tak zapewnia producent. Materiał to taśma nośna o grubości 1,35 cm złożona z dwóch takich kawałków, czyli sumarycznie mamy dwa razy taką grubość. Jeśli chodzi o przepięcia to zrobione są z dodatkowych kawałków taśmy. Choć w sumie można było zrobić to łatwiej, bo przy złożeniu można półkola, czy kółka(zależnie od tego co używamy, ja preferuje pół kółka w takiej sytuacji) można po prostu od razu dodać pomiędzy dwa kawałki. Wtedy też smycz byłaby takiej samej grubości. Czemu wybrałam akurat ten sposób, sama nie jestem pewna.
piątek, 14 lutego 2025
piątek, 10 stycznia 2025
Szczeniaczkowa wyprawka
Teraz będę nadrabiać to co powinno pojawić się tu dawno temu. Był moment, że w rodzinie pojawiły się szczeniaczki. Robiliśmy zakłady nawet, obstawiając ile ich będzie. Powiedziałam wtedy 8 i wygrałam. To całkiem sporo. Były takie uroczo. Mówię w czasie przeszłym, bo wszystkie są już w nowych domach. Ja teraz mogę miło wspominać te czarne kuleczki. Na pierwsze spacery uszyłam komplety dla tych maluchów. To pomarańczowe, wręcz neonowe obróżki, i do tego smycze w tym samym kolorze. Niestety karabińczyka nie miałam w kolorze czarnym, ale wtedy to była szybka akcja więc wykorzystałam to co było. Poniżej możecie zobaczyć efekty.
wtorek, 24 grudnia 2024
Święta, święta
Dla tych którzy obchodzą życzę Wesołych świąt oraz dużo miejsca na świąteczny serniczek i inne pyszności. U mnie ostatnie jeszcze pierniczkowe blachy wyszły z piekarnika, na serniczek też przyszedł czas. Dla tych którzy byli tu dłużej, lub znają poprzednie posty wiedzą, że zdarzało mi się dosyć często robić szyciowe prezenty, podobnie w tym roku. Po świętach pewnie dowiecie się więcej. Tym czasem zostawiam Was z pierniczkowym contentem i do zobaczenia w nowym roku.
piątek, 20 grudnia 2024
Powrót... i etui na laptopa
Hej, cześć wszystkim. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć co u mnie, to odpowiem, że inaczej, nie po staremu. Nie przestałam szyć ani robić zdjęć, jednak trzeba przyznać, że poświęcam na to dużo mniej czasu niż kiedyś. Trochę się pozmieniało, w sumie nie jakoś dużo. Tylko trochę.
sobota, 10 września 2022
Szklarska Poręba
Trzydniowy wyjazd w góry. Wakacyjny wspomnę, w tym roku zaszalałam z wyjazdami i jeszcze wakacje się nie skończyły, a już planuję kolejne wyjazdy. Jeszcze nie udało mi się stworzyć fajnego systemu planowania, ale będę próbować. Jednego dnia udało się przejść około 25 km, co jest dla mnie rekordem. Wyjazd miał na celu zmęczenie mnie i zrobienie kilku fajnych zdjęć, których efekty możecie oglądać poniżej. Zdecydowanie najwięcej robiłam zdjęć ścieżek.