Składa się z dwóch kolorów taśm nośnych, beżu i brązu i tasiemki rypsowej naszytej od prezentowanej strony. Okucie jest dość grube, ale za to bardzo solidne. Jestem wciąż w trakcie poszukiwania czegoś cieńszego.
Dwie cienkie warstwy jak widać. Zastanawiałam się nad czymś miękkim od środka, ale to byłoby już za grubo.
I jak zwykle zapasu jest baardzo dużo. Także regulacja spełnia swoje zadanie, ale mogłoby jej być mniej, ale tak wyszło bo nic nie mierzyłam. Wszystko było na oko. A teraz jak wygląda na psie.
Mam dużo pomysłów, niestety czasu o wiele mniej. Muszę w końcu zająć się podstroną z ikonkami społecznościowymi i innymi takimi. Niedługo pojawi się post o składaniu papierowych torebek i nadrukowywaniu czegoś na nich. I wciąż zastanawiam się nad postem o malowaniu na tkaninach.
Mam nadzieję, że chociaż wy mieliście lepszy weekend,
bo ja prawie cały czas się uczyłam.
Następna genialna obróżka. Gratuluje :) U nas weekend minął na spacerach, bo chciałam wykorzystać ostatnie ciepłe dni. Teraz już pochmurno, zimno i ponuro, a szkoda.
OdpowiedzUsuńU mnie dziś deszczowo i też zimno. Dzięki :D . Ale wciąż mam nadzieję na ciepłe dni choć ze dwa.
UsuńŚliczna jest ta obroża :)
OdpowiedzUsuńDziękuje 😃
UsuńAle świetny! Obroża też piękna. pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńsaragsd.blogspot.com