piątek, 16 maja 2025

Jak zabezpieczyć książkę podczas podróży?

Etui coraz więcej, ale nie robię tego na siłę. Serio. Jak to mówią potrzeba matką wynalazków. Jednak nie do końca był to wynalazek, ale potrzeba zachęciła mnie do działania. Zrobiłam mały reaserch wcześniej, żeby zobaczyć co jest na rynku i co najbardziej mi pasuje. Ostatecznie jeden model najbardziej mi się spodobał. Nie odwzorowałam go w stu procentach, ale nie o to chodziło. Wymierzyłam książkę, i zaczęłam szyć. Trochę mi zeszło, było sporo prucia, ale jak to zwykle bywa udało się. 

Pierwsze etui uszyłam, bo potrzebowałam szybko na wyjazd, później żałowałam, że nie nagrałam procesu. Dlatego zrobiłam jeszcze jedno. 

Co do użytych materiałów to w obu przypadkach w środku jest czarny velvet w cegiełkę. Bardzo polubiłam ten materiał, jest miękki i cienki, ale ma sporą wadę - mocno się przesuwa podczas szycia. Dlatego nie wybaczy nam kiedy nie przypniemy materiału. Pójdzie źle. Na zewnętrzny materiał wykorzystałam w jednym przypadku softshell z motywem Harry'ego Pottera oraz materiał wodoodporny drukowany z "pugami". Za pierwszym razem nie użyłam żadnego usztywnienia, za drugim razem tak, ale chyba kolejne etui wyposażę dodatkowo w watolinę, bo to chyba wciąż nie jest wystarczająco. W obu projektach przydał się kawałek taśmy nośnej, który pozostał mi po jakieś smyczy oraz rzep. 

Oprócz samych zdjęć możecie także zobaczyć cały proces na filmie. W sumie to dawno niczego nie dodawałam nawet na YT, a to dlatego, że trochę sprzęt mi się zacinał. To mnie mocno zniechęcało, ale w sumie nie tylko, brakowało chęci. Materiału niekoniecznie, bo niektóre nagrania czekały na obróbkę dosyć długo, i to tak nawet ponad rok. Na szczęście nie usunęłam ich, choć miałam taką myśl. Aż wreszcie się doczekały. Po wymianie sprzętu nagle coś przeskoczyło, nabrałam chęci, mogłam potestować trochę. I tym sposobem zmontowałam trzy filmy, które już za pewne są na YT. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz