Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przemyslenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przemyslenia. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 sierpnia 2022

O planach na przyszłość

 Zawsze gdy czytałam tego typu posty lub oglądałam filmy robiło mi się smutno, zastanawiałam się dlaczego, co takiego się stało, skąd się to bierze. Teraz już wiem co i jak. Wiem, zabrzmiało groźnie. Jeśli chodzi o tytuł to mam na myśli nie tylko plany na przyszłość bloga ale także moją.

sobota, 18 grudnia 2021

Wesołych świąt

 Cześć wszystkim. Jak tam przed świętami. Prezenty już kupione, czy czekacie do ostatniej chwili, jak ja w tym roku. Musze przyznać, że ilość kupionych, łamane na zrobionych prezentów jest całkiem spora. Zaszalałam w tym roku, ale też zabrałam się za wszystko dosyć późno, a to wszystko przez ostatni semestr na studiach pierwszego stopnia. Choć może po prostu, listopad tak szybko się skończył i nawet nie zauważyłam, że grudzień już zapukał do drzwi. W każdym razie zostało już niewiele do ogarnięcia i z pewnością zdążę przez 24 grudnia, przynajmniej będę się bardzo starać. Dalsza część wpisu to będą moje przemyślenia na temat kończącego się roku oraz plany i pomysły na następny.

czwartek, 31 grudnia 2020

Wreszcie koniec 2020

 Ten rok nie należy wcale do łatwych. Trwał zdecydowanie za długo, a niektóre wydarzenia przyprawiają nas o gęsią skórkę. Początkowo chciałam napisać zwykłe podsumowanie, natomiast, gdy zobaczyłam swoją listę planów załamałam się. Tak mało rzeczy udało mi się wykonać. Dlatego nawet nie będę pokazywać listy, którą stworzyłam. Skupię się na innych rzeczach, tych które rzeczywiście doprowadziłam do końca.

sobota, 17 października 2020

Moje bogate plany na przyszłość

 Od jakiegoś czasu staram się rozwijać moje zainteresowania i poszerzać wiedzę na wybrany temat. Jeszcze nie jestem do końca pewna z czym zwiążę swoją przyszłość, dlatego chciałabym mieć jak najwięcej możliwości w którą stronę pójść. W przyszłości chciałabym mieć kontakt z psami i końmi, jednak nie wiem czy będzie to częścią mojej pracy, dzięki której będę zarabiać na życie. Jest to dość niepewne, dlatego też poszłam na studia. Choć czasem mam ochotę rzucić to wszystko, bo nauki za dużo, albo mówię sobie to za trudne, a potem przypominam sobie, że jest to całkiem ciekawe. Z tym, że moją przeszkodą jest niewiedza. Od zawsze lubiłam coś tworzyć, a to kierunek, który raczej się z tym wiąże. Piszemy programy, bawimy się elektroniką i czasem coś liczymy, a matma jest czymś, czym naprawdę lubię się zajmować. Jak się odważę, to może nawet zacznę udzielać korepetycji. Po za tym szukam też różnych kursów, żeby jak mieć jak najwięcej otwartych dróg. Zaczynam od bardzo podstawowych rzeczy, bo kurs pierwszej pomocy, wychowawcy wypoczynku. To jest coś pewnego, na co zaraz będę się wybierać.
  Reszta to są bardziej niepewne plany, ale są. Bo mam kilka opcji, a zdecydować się na którąkolwiek nie jest łatwo. Prawdopodobnie zacznę od kursu instruktora jazdy konnej i może instruktor szkolenia podstawowego, ale do tego będę potrzebować srebrnej odznaki. A patrząc na mój obecny brak czasu może być ciężko. Aby podszkolić się w tym temacie kupiłam kilka książek i kolejne są w planach.

sobota, 26 września 2020

Prawie pożegnanie

 Trwa to już od jakiegoś czasu. Widzów nie przybywa, wszystko stoi w miejscu, mnie też zabrakło chęci. Dlatego też powstał ten post. Ma on na celu pożegnać się z obecną regularnością. Nie zamierzam usuwać bloga, bo jest on dla mnie bardzo ważny. Zawiera bardzo dużo wspomnień i nawet tutoriali do których sama często wracam. Może blogspot nie usunie go ze względu na brak aktywności, ale chciałabym jeszcze do was pisać. Jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądało, ale z pewnością z czasem samo wyjdzie w praniu.

  Od jakiegoś czasu pisałam posty, więc mam jeszcze kilka w zanadrzu. Rozpiszę plan dodawania, żeby było wiadomo kiedy się coś pojawi. Chciałabym w przyszłości przenieść się na inną platformę i dalej coś tworzyć. Jednak jak na razie moje zainteresowania są bardzo rozstrzelone i zahaczają o wiele dziedzin. Nie wszystkie są ze sobą powiązane, dlatego treść bloga nie była zbyt spójna. Jak na razie zostaję na YouTube, tutaj nic się nie zmieni. Na Instagramie również zostaję pod tą samą nazwą @sugarbycand. Tam pojawiają się zdjęcia i to co tworzę. Jednak w tej kwestii też jeszcze nie wiem jak wyjdzie. Sprawa wygląda podobnie jak z blogiem, bardzo niespójny kontent. Jednak będę się starała bardziej go ukierunkować w jedną stronę, którą, tego jeszcze nie wiem. 

A poniżej wrzucam wam dwa pieski:

Na razie mówię Wam cześć i do zobaczenia :D

Asia

sobota, 4 lipca 2020

O tym jak studia pożarły mój czas

Brzmi to trochę brutalnie, ale taka też jest prawda. Całkiem niedawno skończyła się sesja i tak jak wcześniej zapowiedziałam był to czas zerowej aktywności na blogu. Do tego ta cała sytuacja z pandemią jeszcze bardziej przyparła niektórych do muru.

piątek, 3 kwietnia 2020

Uwaga, zmiana!

  Chciałabym zmienić ilość publikowanych postów w miesiącu. Zrobiły mi się zaległości z aktualnymi filmikami na yt i postami. Czego skutki mogliście zauważyć na początku roku, gdy publikowałam posty z 2019. Na razie podjęłam decyzję o co tygodniowym publikowaniu postów, co będzie dalej jeszcze nie wiem. Dodatkowo będą w roku miesiące gdy nie pojawi się żaden post, a mianowicie czerwiec i luty. Są to miesiące mojej sesji na uczelni, wtedy jestem wyjęta z życia, więc nie chcę sobie jeszcze dokładać. Posty będą pojawiać się raz w tygodniu.
Mam nadzieję, że spodobają wam się nowe wpisy. Nie będą one tylko o tematyce szyciowej.
Asia

wtorek, 31 grudnia 2019

Żegnaj 2019

Jak co roku, gdy kończy się grudzień robię małe podsumowanie, zaznaczam wykonane postanowienia i ubolewam nad tym tego nie udało mi się zrobić, obawiam się, że w tym roku może tego trochę być. Wszystko to przez brak czasu, ale niestety też chęci. W styczniu pojawi się kilka postów związanych własnie ze studiami i wszystko wyjaśnię. zacznijmy więc od wykreślenia postanowień z listy.
  • dodać tutorial na prezent o którym mówiłam 
  • wyjechać gdzieś, zaplanować wyjazd
  • uszyć kantar
  • kupić nowy aparat
  • więcej przepisów na blogu
  • uszyć pościel, może jeszcze ją w jakiś sposób ozdobić
  • zrobić bluzę nawiązującą do serialu Teen Wolf, a najlepiej dwie
  • dostarczyć schronisku nieużywane obroże Roy'a
  • nauczyć się grać na gitarze
  • post o fotografowaniu burzy
Ojeju. Tak jak zaczęłam powyżej, niewiele udało mi się zrobić. Teraz śpieszę z wyjaśnieniami co do niektórych punktów. Teen Wolf, cóż chyba zbyt dawno oglądałam ten serial i brak mi motywacji. Co do kantaru, to sama nie wiem czemu tak wyszło. Przepisy to chyba powinnam odhaczyć, bo w planach mam ich sporo. Są już napisane, tylko nie było kiedy opublikować. A te obroże i smycz to leżą u mnie w Poznaniu ponad pół roku i czekają. Burz to chyba nie było zbyt wiele w tym roku, bo nawet żadnej nie sfotografowałam. Pościel uszyłam ale nie pojawiła się na blogu. Niektóre elementy chciałabym przenieść na postanowienia na kolejny rok z nadzieją, że coś z tego zostanie wykonane. Tym razem muszę się naprawdę zebrać i wziąć za robotę. 

sobota, 26 października 2019

Podsumowanie wakacji 2019

Moje studenckie wakacje dobiegły końca. Mogę je uznać za całkiem udane. Nie wszystko poszło po mojej myśli, nie udało mi się także wykreślić wszystkich podpunktów w liście którą zamieściłam na początku wakacji. Oto ona:
  • uczyć czaprak na sprzedaż
  • uszyć kantar (w końcu :D), przy okazji zrobić tutorial
  • zrobić smycz z liny bawełnianej, tutaj też będzie tutorial
  • pobawić się trochę modeliną
  • kupić nowy aparat, sprzedać stary
  • zrobić zapas wpisów na bloga

sobota, 14 września 2019

Nowy aparat?

Jest pytanie to musi być też odpowiedź. Tak kupiłam nowy aparat. W związku z tym sprzedaję stary (ogłoszenie tutaj). Mój poprzedni canon już się wysłużył, to on był moją pierwszą lustrzanką i wiele mnie nauczył. Próbowałam na nim wielu rodzajów fotografii. Sprawdził się w wielu sytuacjach. Dzięki temu aparatowi zarobiłam też pierwsze pieniądze, co z pewnością dało mi sporo satysfakcji i mocnego kopa.

sobota, 20 lipca 2019

Warsztaty cukiernicze w Gdyni

W poprzednim tygodniu uczestniczyłam w warsztatach cukierniczych w Gdyni. Wykorzystałam fakt bycia nad morzem. Od dawna miałam zamiar wziąć udział w podobnym kursie, tyle że myślałam o ogólnie pojętym cukiernictwie. Jednak to nie kosztuje kilkanaście złotych tylko około dwóch tysięcy, więc nie chciałam od razu rzucać się na podobną kwotę. Dlatego takie tematyczne warsztaty wydawały się być dobrym pomysłem. Ba, wciąż takie się wydają, jednak co do tego konkretnego miałabym kilka zastrzeżeń. Na szczęście było też sporo plusów.

sobota, 29 grudnia 2018

Nowy rok

  Już za chwilę nowy rok. W 2018 sporo się wydarzyło, nawet powiedziałabym bardzo dużo. Skończyłam liceum, napisałam maturę, czyli najważniejszy egzamin i jak się okazuje nie najtrudniejszy. Do tego dostałam się na studia. Niedługo okaże się czy było warto. Nauki jest full, i na tą całą sesje już kilka dni temu zaczęła się uczyć. Niby przedmiotów nie dużo, ale materiałów jest bardzo dużo.
  Pod koniec tego roku zaczęło się pojawiać mniej postów, co jest też spowodowane studiami. Teraz wszystko nimi tłumaczę, ale tak własnie jest. Szyłam też niewiele, ale na koniec roku przygotowałam spory prezent dla sióstr na co tutorial też się niedługo pojawi. A teraz sprawdźmy, które z postanowień znalazły rozwiązanie.
  • zrobić tutorial na nauszniki dla konia
  • uszyć szelki bezuciskowe
  • dodać film z instrukcją jak uszyć plecak emotkikonę
  • jeszcze więcej spacerów z Royem
  • skończyć moją pisaninę
  • poznać dużo nowych ludzi
  • posty co sobotę (kwiecień i maj będą bez postów)
  • uszyć bluzkę
  • więcej fotografowania
  • zrobić zdjęcia burzy
  Pisaninę skończyłam, ale też zaczęłam drugą, a właściwie już trzecią i wiąż ją męczę. Ale jestem już przy końcu, tyle powiem. Może kiedyś ktoś to przeczyta. Zobaczymy. Nie udało się uszyć żadnej bluzki, no cóż owerloka nie mam, a moja maszyna nie bardzo ogarnia obszywanie ściegiem owelokowym. 
  To może teraz pora zastanowić się nad kolejnymi postanowieniami noworocznymi.

  • dodać tutorial na prezent o którym mówiłam 
  • wyjechać gdzieś, zaplanować wyjazd
  • uszyć kantar
  • kupić nowy aparat
  • więcej przepisów na blogu
  • uszyć pościel, może jeszcze ją w jakiś sposób ozdobić
  • uszyć nieszczęsną nerkę, o której mówię już tak długo
  • zrobić bluzę nawiązującą do serialu Teen Wolf, a najlepiej dwie
  • dostarczyć schronisku nieużywane obroże Roy'a
  • nauczyć się grać na gitarze
  • post o fotografowaniu burzy
  Myślicie że dam radę się z tym wszystkim uporać, w sumie to nie jest tego jakoś strasznie dużo. Wszystko zależy od czasu jakim będę dysponować. 

sobota, 8 września 2018

Nowe mieszkanie, to samo życie

 Dla tych, którzy śledzą bloga, albo choćby instagrama wiedzą, że od jakiegoś czasu mieszkam w Poznaniu. Przeprowadzka spowodowana jest studiami. O tak w październiku zaczynam pierwszy rok studiów na politechnice. Jak mi pójdzie? Nie mam pojęcia, czy będę mieć czas na szycie, czy pisanie, tego nie wiem. Myślę jednak, że nawet mimo to znajdę chwilę. To przecież tylko nowa szkoła i więcej nauki. Pamiętam jak bardzo chciałam być już po maturze, mieć za sobą te stresy. Teraz kiedy jestem już kilka miesięcy po, jestem okropnie szczęśliwa, nie zamierzam tego powtarzać. Na studiach czeka mnie jeszcze wiele egzaminów, ale do matury nie chcę już wracać.

sobota, 4 sierpnia 2018

Przeprowadzka?

  Tak to wciąż wakacje, oczywiście dla tych którzy się uczą. Czyli dla mnie też. Tylko, że w moim przypadku są one najdłuższe w życiu, bo aż do końca września. Wyniki matur już były, tak samo jak listy przyjętych na studia. Poszło mi nieźle, dostałam się tam gdzie chciałam bez żadnych przeszkód. Jak na razie chyba najłatwiejsze za mną. Teraz pozostaje się tylko uczyć i później dostać dobrą pracę. Jak poradzę sobie na studiach to mam nadzieję, że potem nie będzie źle. Ne wiem tylko czy będę potrafiła skupić się tylko na jednej rzeczy.
  Może zacznę od tego, że te całe studia sprowadzają się do miasta zwanego Poznań, które jest zapewne wszystkim znane i pewnie nawet oklepane, szczególnie w mojej okolicy, choć i na Wrocław wiele osób poszło. Jak dla mnie wygląda to tak: chcę iść do miasta, które znam, mam dobry dojazd i rodzinę. Dlatego wybrałam to miejsce. Nie wiem tez czy o tym wspominałam, ale przez tę naukę rodzina postanowiła mi kupić mieszkanie. Super pomysł. Wiadomo z realizacją jest trochę gorzej. Bo zdecydowaliśmy się na zakup od dewelopera. W tamtym roku, jakoś w lipcu znaleźliśmy niezłe miejsce, ceny też nie były jakieś szalone, a wiadomo, że mieście często można spotkać się z niesamowitymi kosztami za metr. Jako że budynek był dopiero budowany trzeba było poczekać. W tym czasie my płaciliśmy raty, a mieszkanie powstawało. Aż w końcu w lipcu pojechaliśmy na odbiór mieszkania. Trzeba było wszystko sprawdzić. U mnie wszystko było ok i mam nadzieję, ze nic się nie zepsuje. Miejsca za dużo nie jest, ale czego chcieć od takiego metrażu, czyli ponad 36 metrów. Deweloper razem z kluczami podarował nam szampana. Pomysł fajny.

sobota, 9 czerwca 2018

Fotografia w moim wydaniu

  Fotografią zaraziła mnie koleżanka. Na początku była to zabawa zwykłym kompaktem Sony, który dostałam na komunię, jak miałam osiem lat(2008). Ale wtedy na patrzyłam na to jak na fotografię tylko aparat, którym można robić zdjęcia. Chodziłyśmy z koleżanką na sesje. Oprócz tego były zdjęcia psów, do teraz to się nie zmieniło.

sobota, 7 kwietnia 2018

Przerwa

  Cześć! Dzisiaj mam niezbyt wesołą wiadomość. Pisałam o niej już wcześnie, na początku roku, że będzie taka przerwa. Jest ona spowodowana zbliżającymi się maturami. Nie będę mieć zbyt dużo czasu, ale po maturkach oczywiście wracam.
  Szkoła jest teraz wyjątkowo uciążliwa, ale trzeba się uczyć, bo to w końcu ostatnia klasa. Niedługo studia, a do tego trzeba wszystko dobrze zdać. Przez ten czasu niestety trochę zaczęłam zaniedbywać psa, więc czasem muszę wygrzebywać resztki mojego czasu na spacery i zabawę z nim, co nie jest łatwe.
  Do tego mój aparat leży i się kurzy, to tez przez brak czasu, a może to tylko wymówka. Może po prostu mi się nie chce. Nie wiem. Zresztą nie przepadam za zimą, więc to może dlatego te chęci zniknęły. Chociaż zima to też piękne widoki, tylko to mogłoby mnie zachęcać, ale tak nie było.
  Skoro jest przerwa na blogu to i również na YT. Dlatego bardzo przepraszam widzów za ten czas ciszy. Przerwa potrwa do końca maja.
  Na koniec podzielę się z wami, zdjęciami z gór. Dokładnie z Karpacza, gdzie byłam w te ferie.

sobota, 6 stycznia 2018

Czego można się spodziewać po nowym roku.

 Już możemy mówić, że mamy 2018 rok, więc jak pewnie większość z was postanowiłam zrobić wcześniej zapowiadaną listę postanowień na ten rok.
  • zrobić tutorial na nauszniki dla konia
  • uszyć szelki bezuciskowe
  • dodać film z instrukcją jak uszyć plecak emotkikonę
  • jeszcze więcej spacerów z Royem
  • skończyć moją pisaninę
  • poznać dużo nowych ludzi
  • posty co sobotę (kwiecień i maj będą bez postów)
  • uszyć bluzkę
  • więcej fotografowania
  • zrobić zdjęcia burzy
To nie są wszystkie postanowienia, bo tan od razu to ciężko cały rok sobie zaplanować.  Życzę wszystkim najlepszego w nowym roku i wytrwaniu w postanowieniach.
Gdyby ktoś chciał kupić Keyboard to zapraszam link.
Asia

sobota, 30 grudnia 2017

Podsumowanie 2017 roku

 Witajcie tuż przed końcem roku. Jak Wam on minął, czy był lepszy, a może macie nadzieję, że następny będzie jeszcze lepszy, może jak ja, macie jeszcze sporo planów. Oto moja lista z początku roku, zobaczmy jakie postanowienia doprowadziłam do końca.

sobota, 28 października 2017

Obroża na co dzień, czy odświętnie

  Dawno nie było żadnego postu związanego z przemyśleniami dotyczącymi psów. Długo myślałam nad tym postem, ale nie było czasu się za to zabrać, myślałam także, czy by nie zmienić ilości postów w miesiącu, a raczej dodawać jeden na dwa tygodnie. Byłaby to zmiana tymczasowa, ze względu na brak czasu. Zbliża się matura, potem wszystko wróciłoby do normy, czyli raz w tygodniu.

piątek, 30 grudnia 2016

Postanowienia noworoczne

  Już po świętach i to przed ostatni dzień tego roku. Jak minęły wam święta, było dużo prezentów? U mnie sporo się działo, bo to właśnie w tym roku powstał ten blog i bardzo się z tego cieszę. Nie spodziewałam się, że wszyscy będziecie tacy cudowni, komentujecie, oglądacie i obserwujecie. Macie już jakieś postanowienia na nowy rok? Bo ja tak!