Dla mnie wakacje po woli się kończą. Tym razem nie mogę powiedzieć, że nic nie robię, bo robię całkiem dużo. Głównie to robię matury i czytam Przedwiośnie. Do szkoły no własnie, a szkoda. Bo przez to myślę o szkole. Przed wczoraj, czyli w czwartek byłam w Poznaniu w całkiem zaplanowanym celu. Jednym z nich było odwiedzenie paru sklepów z tkaninami i pasmanterii. Ostatecznie zrobiłam zakupy, małe, bo za dużo nie kupiłam, a duże, bo sporo wydałam.
Od dawna interesował mnie sklep fabryq, wiedziałam, że jest taki w Poznaniu, więc nie mogłam przeoczyć takiej okazji. Wcześniej te wszystkie cudowne materiały oglądałam na stronie, na żywo są równie fajne. Ten sklep mi się spodobał ze względu na ciekawe wzory, są inne niż zwykłe. To jest coś nowego, całkowicie odświeżające. Sam sklep fajny z dużym stołem po środku i maszyna do szycia. To było fajne. Oprócz tego drewniane stojaki z materiałami. Brakowało mi cen na tkaninach, bo nie lubię myśleć o czymś w ciemno. Szkoda też, że można kupować materiały dopiero od metra, więc zmusiło mnie to to wzięcia większej ilości, nawet jeśli miałam zamiar wykorzystać je na obroże. To może pokażę co kupiłam.