Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maszyna do szycia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maszyna do szycia. Pokaż wszystkie posty

piątek, 14 marca 2025

Nowe maszyny

 Post z dużym opóźnieniem, ale wreszcie jest. Zaczęłam go pisać już dawno temu, wtedy gdy zaopatrzyłam się w nową maszynę do szycia. Z czasem też w kolejną, która była od zawsze moim marzeń, mowa o owerloku. Kolejnym etapem, ale to już świeższa sprawa, była sprzedaż Singera, czyli mojej drugiej maszyny. Towarzyszyła mi bardzo długo i jak najbardziej mogę ja polecić. Całkiem nieźle radziła sobie z większością wyzwań. Ja jednak prawie cały czas używałam przemysłowej i pomimo fajnej funkcji obszywania dziurek, zdecydowałam się na sprzedaż. Przejdźmy więc do samego opisu.

sobota, 21 stycznia 2017

Nowa maszyna, nowe możliwości.

  Jak dobrze wiecie, od jakiegoś czasu, zakup nowej maszyny był w planach. Marzenie nareszcie się ziściło i padło na Singera 4423. Niby nie kosztowała wiele, ale zbieranie zajęło mi sporo czasu. To nie będzie recenzja, bo jeszcze za mało o niej wiem, ale taka opinia, jakie jest moje pierwsze wrażenie.

sobota, 1 października 2016

Jak kupić maszynę i krótka recenzja.

  Jak już zapewne Wiesz od niedawna zaprzyjaźniłam się z maszyną do szycia i wygląda na to, że to będzie dłuuga przyjaźń. Obecnie mam mały zastój, bo przyczyną jest (fanfary)... szkoła. Może ktoś by pomyślał, że jestem totalnym kujonem bo jak jestem w domu to na naukę poświęcam około 85 procent swojego czasu. Po prostu rządzi mną sumienie, które nie pozwala mi się nie nauczyć na coś, bo będzie mnie dręczyć. No to tyle jeśli chodzi o naukę. Przejdę teraz do mojej maszyny.