sobota, 14 września 2019

Nowy aparat?

Jest pytanie to musi być też odpowiedź. Tak kupiłam nowy aparat. W związku z tym sprzedaję stary (ogłoszenie tutaj). Mój poprzedni canon już się wysłużył, to on był moją pierwszą lustrzanką i wiele mnie nauczył. Próbowałam na nim wielu rodzajów fotografii. Sprawdził się w wielu sytuacjach. Dzięki temu aparatowi zarobiłam też pierwsze pieniądze, co z pewnością dało mi sporo satysfakcji i mocnego kopa.
Zaczęłam chodzić na imprezy, ale z czasem zaczynało mi mi to nie wystarczać. Pomysł o kupnie nowego aparatu pojawił się już dawno, ale wtedy było to jeszcze tylko w moich myślach. Od początku marzyłam o 6d. Zapisałam to sobie w bj jako marzenie. Taka miała być moja docelowa lustrzanka. Jednak to drogi sprzęt i wybrałam 80d. Sporo się naczytałam i naoglądałam sporo recenzji. Potem pojawił się 77d i skłaniałam się bardziej ku niemu, bo lepsza cena i prawie taki sam. Nawet zaplanowałam, że wydam trochę więcej pieniędzy i kupię go z dodatkowym obiektywem. Niewiele brakowało a już bym go zamówiła, potem zauważyłam, że cena przypomina tę 80d i skłaniałam się bardziej ku niemu. A kiedy pojawiła się opcja kupna na raty i to jeszcze ja miałabym je płacić, postanowiłam zaszaleć. Poszłam na całość, kupiłam Canon 6d mark II. I teraz jestem posiadaczką właśnie tego sprzętu.

*powyższe dwa zdjęcia pochodzą z internetu
Pełna klatka
Właśnie z tego jestem najbardziej zadowolona, że jest to pełna klatka. Kiedyś nawet nie wiedziałam na czym polega cały ten bajer. Ludzie mówili, że to już profesjonalny sprzęt, ale nie byłam pewna czy ta różnica rzeczywiście będzie widoczna na zdjęciach. Zobaczyłam ją już na pierwszym zdjęciu jakie zrobiłam. I wtedy było takie wooo. Serio, tak właśnie było. Radość minęła, gdy się okazało, że obiektyw, który niedawno kupiłam jest do kalibracji. Trochę poczytałam, pobawiłam się ustawieniami i jakoś dałam radę. Teraz myślę, że wszystko jest okej i ostrość jest ustawiana w odpowiednim miejscu.
Zdjęcia wychodzą po prostu lepszej jakości, ale też rozmiar zdjęć jest bardzo duży i można wtedy kadrować bez obaw. Używając obiektywów z niską przesłoną od razu zauważalne jest pięknie rozmyte tło. Zdjęcia są bardziej plastyczne, tak to określam :D
W pełnej klatce jest jeszcze zasadnicza różnica, to po prostu pełna klatka a nie crop, czyli patrząc na ten sam obrazek z tej samej odległości widzimy więcej. 
Inne zalety
Ten aparat ma również odchylany ekran, właściwie to był element obowiązkowy. Teraz stwierdzam, że jest to genialny dodatek i znacznie ułatwia pracę, gdy fotografujemy coś z góry, albo z dołu, czy też siebie. Do tego dotykowy ekran, przy wyostrzaniu czy też samej obsłudze to luksus. Później dochodzi GPS i wi-fi, tego pierwszego jeszcze nie używałam, ale spacja wi-fi pozwala nam przesyłać zdjęcia bezpośrednio na telefon, lub też obsługiwać aparat z poziomu telefonu w każdym miejscu, absolutnie genialna rzecz. Szybka zmiana ustawień bez uruchamiania ekranu głównego to świetne ułatwienie. W bardzo szybki sposób można przeskakiwać między punktami af. Jest pewnie jeszcze sporo cudnych elementów o których zapomniałam wspomnieć.
Inne wady
Przecież nie mogło być tak kolorowo. Czasem mam problem z ostrością, ale może być to problem obiektywu, choć nie jestem pewna. Punkty autofocusu skupione w centrum kadru, jeśli coś będzie znajdowało się przy krawędzi, to może być problem. Materiał z którego został wykonany aparat w zbyt wielu miejscach wygląda na nie zbyt dobry. Zasmuciło mnie też jedno wejście na kartę SD, mogło być jeszcze jedno. Jak na razie nie ogarnęłam jeszcze jak odczytać pliki raw, z którymi mój komputer wcześniej nie miał problemu. Do zestawu nie był dołączony kabel USB, za te pieniądze mogli go dodać.
Trochę o fotografowaniu
Robienie zdjęć tym aparatem jest bardzo przyjemne. Nie jest on zbyt ciężki, świetnie mieści się w dłoni i jest bardzo funkcjonalny i myślę, że prosty w obsłudze. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupu, pomimo kilku wad, które nikną, gdy patrzymy na ogrom zalet. Przyszedł czas na zdjęcia:
 Małe odległości jak widać nie są problemem, a zdjęcia wychodzą bardzo fajne.
 Ostre ujęcia i piękne tło to ogromna zaleta i jednocześnie mocna strona tego aparatu, choć niestety czasem zdarzają się nieostre.
 Na powyższym zdjęciu bardzo dobrze widać wygląd tła przy zastosowaniu małej przesłony.
 Ujęcia ze słońcem w kadrze też są całkiem niezłe. Ostrość łapana jest dość szybko i kolorystyka pozostaje przyjemna.
 Zdjęcie robione użyciem odchylanego ekranu i ostrzenia dotykiem.
I na koniec gwiazdy. Ostrzenie jest bardzo proste, wystarczy tylko wybrać jasną gwiazdę i wyostrzyć. Tutaj również przydał się odchylany ekran.
Czy mieliście już styczność z pełnymi klatkami, uważacie, że są warte swojej ceny? Co myślicie o tym konkretnym modelu? Nie żałuję podjęcia decyzji kupienia tego właśnie aparatu, mam nadzieję, że pozwoli mi się rozwijać i być lepszym fotografem.
Asia

2 komentarze:

  1. Gratuluję nowego sprzętu! Muszę przyznać, że trochę też zazdroszczę... Ale tylko troszkę ;) Hm, jedeno miejsce na kartę SD i brak kabla? Coś tu chyba nie dopracowane, zgadzam się z tobą: mogłyby być 2 miejsca no i ten kabel... Wydawało mi się, że dołącza się go zawsze :/ Ale jednak magia na zdjęciach jest :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tym kablem to dziwna sprawa, ale na opakowaniu jest info, że brak go w zestawie

      Usuń