czwartek, 31 grudnia 2020

Wreszcie koniec 2020

 Ten rok nie należy wcale do łatwych. Trwał zdecydowanie za długo, a niektóre wydarzenia przyprawiają nas o gęsią skórkę. Początkowo chciałam napisać zwykłe podsumowanie, natomiast, gdy zobaczyłam swoją listę planów załamałam się. Tak mało rzeczy udało mi się wykonać. Dlatego nawet nie będę pokazywać listy, którą stworzyłam. Skupię się na innych rzeczach, tych które rzeczywiście doprowadziłam do końca.

  • uszycie kompletu pościeli
  • zakup i przeczytanie dużej ilości książek związanych z jeździectwem i psami
  • powrót do jazdy konnej
  • uzyskałam swój pierwszy certyfikat za ukończony kurs
  • wzięłam udział z psem w Psiedszkolu
  • wykonałam mnóstwo sesji z psami
  • sporo fotografowałam
  • zaczęliśmy się z Roy'em uczyć trzymaj i równaj
  • nagrałam kilka vlogów na YT
  • w końcu uszyłam szelki easy walk i nawet jest z tego tutorial
  • pojechałam na zaplanowaną wycieczkę do Krakowa
A teraz czas na zdjęcia, które są dla mnie wspomnieniem i fajnym podsumowaniem minionego roku. 

Tak w dużym skrócie wyglądał ten rok. Oby następny był lepszy. Życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku kochani.
Asia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz