sobota, 12 grudnia 2020

Dziennik treningowy psa

 Dzisiaj chciałabym wam trochę opowiedzieć jak planowanie treningów z psem zmieniło ich jakość. Na początku przy szkoleniu małego Roy’a nawet się nie zastanawiałam jak rozłożyć w czasie naukę, od czego zacząć i jakie błędy popełniałam. Było to bardzo spontaniczne. Pewnie z tego też wynikał fakt, że gdy coś nam na początku nie szło po prostu odpuszczałam, nie zastanwiałam się dlaczego tak się dzieje. Więc co się stało, że zmieniłam podejście. Otóż wzięłam udział w Domowym psiedszkolu. Był to kurs kilkutygodniowy, gdzie co tydzień pojawiły się filmy instruktażowe, później na grupie umieszczaliśmy filmiki z treningów, a następnie otrzymywaliśmy informacje co jest dobrze, a co poprawić. Na kurs trafiłam zupełnie przypadkiem, jeśli to w ogóle możliwe. Zapytałam na fb o dostępność kursu dogsitter, niestety nie prowadzono już takich. Wspomniałam tylko, że chciabym sobie zrobić wstęp do pracy trenera psów i otrzymałam informację, że warto wziąść udział w Domowym Psiedszkolu i pracować ze swoim psem. Opłaciłam kurs i gdy to się zaczęło okazało się, że mam w głowie kompletny chaos. Przy pracy z psem robiłam wszystko na czuja i nie zastanawiałam się co kiedy przećwiczę. 

Wtedy pomyślałam, że warto byłoby sobie rozpisać jakiś plan. Miało to dość prosty układ. Wypisywałem sobie w punktach kolejne rzeczy które chciałabym zrobić i dzięki temu zawsze dokładnie wiedziałam co zrobić. Po skończonym treningu opisywałam każdy wykonany punkt z osobna, była to ocena pracy mojej i psa. To był czas na zapisanie błędów i trudności jakie pojawiły się podczas danej sesji treningowej. Na podstawie tych opisów układałam plan na następny trening.  

APLIKACJA

W moim przypadku był to OneNote. Aplikacja dostępna na sprzęcie z Windowsem. Aktualnie uważam to za genialny sposób na sporządzanie notatek. Synchronizacja między urządzeniami jest bardzo przydatna, ale jeśli chcecie pracować w większej grupie to uwaga na rysowanie, bo takie elementy lubią się przesuwać. Poza tym aplikacja bardzo dobrze się sprawuje i ma wystarczające możliwości. Od jakiegoś czasu to właśnie tam trzymam notatki z webinarów czy ważnych live’ów. Nie znalazłam lepszej aplikacji do notatek, dlatego bardzo polecam. Na telefonie też można jej używać. 

JAK WYGLĄDAł MÓJ PLAN TRENINGOWY?

Polecam wykonywać taki plan na komputerze, czy też telefonie, bo można go łatwo edytować. Najlepiej zacząć jest od wyznaczenia celów. Wypisuję komendy, które chciałbym wypracować i jak docelowo powinny one wyglądać. Ja sama często modyfikowałam swoje cele i dodawałam nowe, dlatego warto używać do tego jakiegokolwiek programu, ale nic nas ile powstrzymuje przed rozpisaniem tego na kartce.

Później zapisuję sobie plan na kolejny dzień. Każdy podpunkt to inna komenda, staram się także dodawać swoje komentarze, które często wynikają z poprzedniego treningu. Przy takim planie nie umieszczałem daty, bo nie wiedziałam jeszcze kiedy go zrealizuję.
Po treningu dopisuję datę, kiedy został zrelizowany, a jeśli nie wykonam danego podpunktu po prostu wstawiam podpunkt do rozpiski na kolejny trening. Bardzo ważna jest dla mnie ocena wykonania danego ćwiczenia, bo mogę dokładnie przeanalizować co było nie tak i później dobrze wiem, co wrzucić do kolejnej rozpiski. 

Ja dodałam jeszcze listę umiejętności psa. 

Jest to jedna z opcji planowania treningu z psem, każdy na pewno znajdzie swój sposób. A tym postem chciałam Was zachęcić do dokumentowania pracy ze swoim psiakiem. Ułatwi nam to treningi, bo zawsze będziemy mieli wyznaczone dokładne punkty do wykonania, a później porównując poprzednie opisy zobaczymy swój progres. 

Niedługo pojawi się kolejny post o tej tematyce, także jeśli jesteście ciekawi to wyczekujcie.
Asia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz