sobota, 4 sierpnia 2018

Przeprowadzka?

  Tak to wciąż wakacje, oczywiście dla tych którzy się uczą. Czyli dla mnie też. Tylko, że w moim przypadku są one najdłuższe w życiu, bo aż do końca września. Wyniki matur już były, tak samo jak listy przyjętych na studia. Poszło mi nieźle, dostałam się tam gdzie chciałam bez żadnych przeszkód. Jak na razie chyba najłatwiejsze za mną. Teraz pozostaje się tylko uczyć i później dostać dobrą pracę. Jak poradzę sobie na studiach to mam nadzieję, że potem nie będzie źle. Ne wiem tylko czy będę potrafiła skupić się tylko na jednej rzeczy.
  Może zacznę od tego, że te całe studia sprowadzają się do miasta zwanego Poznań, które jest zapewne wszystkim znane i pewnie nawet oklepane, szczególnie w mojej okolicy, choć i na Wrocław wiele osób poszło. Jak dla mnie wygląda to tak: chcę iść do miasta, które znam, mam dobry dojazd i rodzinę. Dlatego wybrałam to miejsce. Nie wiem tez czy o tym wspominałam, ale przez tę naukę rodzina postanowiła mi kupić mieszkanie. Super pomysł. Wiadomo z realizacją jest trochę gorzej. Bo zdecydowaliśmy się na zakup od dewelopera. W tamtym roku, jakoś w lipcu znaleźliśmy niezłe miejsce, ceny też nie były jakieś szalone, a wiadomo, że mieście często można spotkać się z niesamowitymi kosztami za metr. Jako że budynek był dopiero budowany trzeba było poczekać. W tym czasie my płaciliśmy raty, a mieszkanie powstawało. Aż w końcu w lipcu pojechaliśmy na odbiór mieszkania. Trzeba było wszystko sprawdzić. U mnie wszystko było ok i mam nadzieję, ze nic się nie zepsuje. Miejsca za dużo nie jest, ale czego chcieć od takiego metrażu, czyli ponad 36 metrów. Deweloper razem z kluczami podarował nam szampana. Pomysł fajny.

  Jak widać miejsca nie jest za dużo, ale mam nadzieję, że z czasem jak doda się meble to nie będzie tak źle. Chociaż to też nie takie proste, mogłoby się wydawać, a fajnie będzie można wybrać własne meble, no ale trzeba patrzeć żeby za dużo miejsca to nie zajęło i nie kosztowało zbyt wiele. Kuchnię już mam i czeka w garażu, bo jak na razie to tylko czekamy na budowlańców, którzy to wszystko ogarną. Oprócz kuchni mam już panele, wyposażenie do łazienki i ogólnie są plany. Ale dojść do porozumienia z chęciami i możliwościami nie jest łatwo. Od sierpnia mamy nadzieję zacząć i obyśmy uporali się z tym jak najszybciej.

  Mam nadzieję zdawać relacje z tego całego meblowania.
Asia 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz