niedziela, 18 września 2016

Etykiety

  Pogoda się pogorszyła, nie wiem czy mam się cieszyć czy nie. Upały nie sprzyjały chodzeniu do szkoły, bo rano był zimno, a o 15, jak wracałam gorąco, a w autobusie jeszcze bardziej. Ale wrócę lepiej do tematu.  Wraz z uszyciem piórnika zapragnęłam dodać do niego jakąś fajna etykietę. Rozpoczęło się więc przeszukiwanie pinetesta. Jak to ja, musiałam zrobić to sama. Wszystkie etykiety będą do pobrania na podstronie Za darmo.


czwartek, 15 września 2016

Worek z kotwicą na plecach

   Myśl o worku pojawiła się po powrocie z Włoch, bo był to czas przed obozem konnym. Pragnęłam mieć coś, gdzie mogłabym trzymać wszystkie swoje klamoty, czyli kask, rękawiczki, smakołyki i inne takie.  Zaczęłam myśleć nad rozmiarem, musiał być on przystosowany do wielkości kasku. Powstał więc ogólny wykrój. Rozplanowałam ile materiału na co będę potrzebować.
Kiedy nadarzyła się okazja pojechania do sklepu z tkaninami, nie mogłam nie skorzystać. Byłam bardzo niezdecydowana, jak to w sklepie z tkaninami, wszystko mi się podobało, ale w końcu trafiło na materiał w kotwice. Rozmiar worka to około 45 na 35 cm.

niedziela, 11 września 2016

Szyjemy: piórnik

   Nareszcie nadszedł weekend, bo w szkole bardzo nas męczą. Pogoda też jest całkiem fajna. Ostanie dni były dość trudne, bo nie mogłam dogadać się z Royem, brakowało nam jakiegoś sukcesu, były tylko ciągłe porażki. Dzisiejszy dzień był inny.
   Tytuł posta mówi wszystko, dziś będziemy szyć piórnik, więc zabieram się do szycia. Zaczynamy!

Najpierw wykrój. Będziemy potrzebować ok 24 cm (doliczyłam 2 cm więcej) długości i 28 cm szerokości (z 2 cm zapasem) materiału zewnętrznego, usztywniacza i podszewki. Do tego zamek minimum 26 cm. I coś do szycia oczywiście.


środa, 7 września 2016

Obroża półzaciskowa

  Wakacje się skończyły i zaczęła szkoła, niestety. U mnie druga klasa liceum czyli połowa drogi przed maturą i istna męka, siedem razy w tygodniu angielski, sześć matematyk, pięć fizyk i najgorsze, o zgrozo niemiecki. Czy tylko ja nie przepadam za tym językiem. Jeszcze pani od polskiego się zmieniła i teraz trzeba się uczyć. Przez to wszystko nie mam na nic czasu, bo cały czas kuje i siedzę w domu. Od dwóch dni mam plan na zrobienie piórnika, a nie wiem jak z tym będzie, bo czasu wcale nie przybywa. Ale odeszłam od tematu, bo przed zakończeniem wakacji chciałam uszyć moja pierwszą obroże półzaciskową. Niedawno stwierdziłam też, że będzie to moja ostatnia obroża na maszynie którą obecnie posiadam, bo przy takich grubościach nie daje rady, a ostatnio nie wiedzieć czemu zaczęła zrywać przy szyciu polaru.

niedziela, 4 września 2016

Szarpak

   Długo przyglądałam się tym włochatym nakładkom na mopa. Oglądałam szarpaki w internecie, widziałam kilka tutoriali. Ostatecznie przemyślałam wszystko i postanowiłam zrobić ciekawą zabawkę dla psa. Pierwszy mop, jaki widziałam kosztował ponad 8 złotych, dobrze, że go wtedy nie kupiłam, bo znalazłam o dwa złote tańszy i zaoszczędziłam! =D