sobota, 4 lutego 2017

Odblaski na nocne spacery

  Zimą bardzo często chodzę z Royem na spacery wieczorem. To właśnie wtedy kończę się uczyć, a na ulicach jest mało ludzi. Właśnie z powodu tych oto nocnych spacerów, pomyślałam nad odblaskami. od początku był plan gdzie i jak mają wyglądać. Spodziewałam się tej taśmy odblaskowej nieco szerszej, a jest wąska i na czarnym pasku. Planowałam jeszcze kupić czarny polar, ale miałam brązowy i granatowy to po co. Zdecydowałam się na brąz. Rzep też miałam, szerszy więc trzeba było przyciąć. Nie rozwala się więc jest dobrze.
 Wtedy też były pierwsze próby, tylko na tylnych łapach. Ostatecznie mają być na cztery łapy. Na spacerach fajnie było je widać. Teraz dodałam polar i zszyłam tak po ludzku. Takie są tego efekty. Psu one nie przeszkadzają, aż się zdziwiłam, myślałam, że będzie potrzeba czasu do przyzwyczajenia, a ja już po uszyciu byłam na spacerze. nie próbował ich nawet zdjąć.

  Chcecie DIY, bo w sumie jest to bardzo proste. A jaka jest wasza opinia na temat odblasków, czy jest to przydatne, czy nie?

4 komentarze:

  1. Ciekawy pomysł, ale myślę, że Nela za wszelką cenę próbowałaby je zdjąć :P My jednak preferujemy odblaski na szelkach czy obroży, albo światełko przyczepione do np. szelek :P A co do opinii o odblaskach - według mnie są przydatne, bo - zwłaszcza, gdy pies jest ciemny - potencjalny kierowca może go nie zauważyć i doprowadzić do nieszczęścia :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrób DIY! :D Nam odblaski będą bardzo potrzebne, często ćwiczymy wieczorami, również fajne by było DIY z obrożą :)
    Pozdrawiam :) Czekoladowy Team

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z obroża na pewno będzie, a do odblasków to w najbliższą sobotę.

      Usuń