sobota, 27 października 2018

Kosmetyczka na wyjazd

  Ostatnio zaczęłam częściej jeździć pociągiem na dłuższe odległości. Zwykle jest to kursowanie między Koninem a Poznaniem. Na takie wyjazdy potrzebna jest kosmetyczka. Uszyłam już kilka, ale żadna nie spełniała moich oczekiwań. Musiałam też znaleźć fajny materiał i z pomocą przyszedł mi sklep fabryq. Jak to ja, bardzo długo zastanawiałam się który wybrać, padło na piękny wzór leśny. Potem tylko dokupiłam zamek i coś na usztywnienie. Pierwszy raz trafiłam na tak genialny produkt. Zdobyłam go w sklepie Frania. Sklep jak dla mnie idealny, z dodatkami krawieckimi i kaletniczymi, z pewnością będę odwiedzać go częściej.

niedziela, 14 października 2018

Lama w oknie

 Post mocno spóźniony, ale chyba jest on zapowiedzią rzadszych postów. Czyli raz na dwa tygodnie. Zaczęłam studia i muszę się jeszcze w to jakoś wdrożyć. Jak będę mieć nadmiar postów, to wrócą raz na tydzień.
 Kiedy ja ostatnio szyłam misia, to było bardzo dawno temu. Do tego potrzeba wykroju, a takowego nie miałam. Pozostało mi więc przejrzenie pinteresta. To kopalnia inspiracji i pomysłów. Zaglądam tam również aby po prostu nacieszyć oko pięknymi rzeczami. Wykrój, który znalazłam był dość prostu i łatwo poszło, dzięki temu powstała taka śliczna lama.

sobota, 6 października 2018

Koszulka dla fanów Stranger Things

  Pomysł powstał z myślą o jakieś dłuższej bluzeczce na krótki rękaw do spania. Rozmiar wybrałam większy, żeby była trochę dłuższa. Zakupu dokonałam w sklepie New Yorker. Zawsze tam kupuję zwykłe koszulki. Ceny są bardzo niskie, dlatego jest to dla mnie atrakcyjna oferta. Tę bluzkę kupiłam za niecałe 13 złotych. Materiał też niezły i jak najbardziej mogę polecić. Więc jeśli macie na oku fajny wzór, to możecie sami taki zrobić. Dokładny poradnik jak zrobić taki napis jest tutaj.

sobota, 29 września 2018

DIY : Szelki guard

  Niedawno w komentarzu pod filmem zostałam poproszona o tutorial na szelki guard. Miałam to w planach od dawna, ale jakoś nie mogłam się za nie zabrać. Wmawiałam sobie, że nie mam dobrej taśmy i tak dalej. Ostatecznie okazało się, że taśma jest, okucia są, więc teraz nic tylko szyć. Wzięłam się w garść i zrobiłam w końcu te szelki. Psi test odbędzie się dopiero za tydzień, bo teraz jeszcze nie wracam do domu. A nie wracam, bo w poniedziałek, pierwszego października, zaczynam studia. No to kochani wrzucam parę fotek i na końcu filmik.

sobota, 22 września 2018

Pająki!

  Może jest tu ktoś jak ja, czyli ktoś kto boi się tych wszystkich małych stworzonek, z cieniutkimi nóżkami i innymi takimi. Mówię o wszelkiego rodzaju robakach. Kiedy tylko zobaczyłam tasiemkę z pająkami, a konkretnie z pajęczynami, stwierdziłam, że muszę ją mieć, mimo, że nie przepadam za pajakami. Kupiłam więc i od razu wzięłam się za szycie. Myślę nawet nad sprzedaniem jej. Zbyt często ulegam pięknym ozdobom, bo chcę zobaczyć jakby wyglądały na obroży, a potem nie mam za bardzo co z tym zrobić. Bo od kiedy Roy na co dzień nie chodzi w obroży, tylko na spacery to liczba akcesoriów rośnie, a spacerów wręcz odwrotnie.