sobota, 24 listopada 2018

Etui na zabezpieczenie laptopa

  Pogoda za oknem nas nie rozpieszcza. Chłodny wiatr, mroźne noce, a to krzyczy tylko w jeden sposób: Lepiej nie wychodź z domu. Ja niestety nie mogę posłuchać tego głosu. Nauki pełno i na wykłady trzeba chodzić. Dobra może nie koniecznie trzeba, ale lepiej chodzić, bo jak robić notatki to po swojemu. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Kiedy piszę na matmie, to może niekoniecznie wszystko rozumiem, ale przynajmniej zapisuje wszystkie komentarze, które pozwalają mi to ogarnąć w najbliższym czasie.
  Jednak nie uczę się przez cały czas, przez większość, a wtedy robię coś innego. Piszę, gotuję, albo szyję. Tego ostatniego jest niestety trochę mniej, bo mam pomysł na plecak i nowy czaprak, jednak są to rzeczy na dłuższe myślenie i na samo wykonanie też potrzeba trochę czasu. Na szczęście pojawił się fajny materiał i potrzeba, a mianowicie kupiłam nowego laptopa. Lekkiego i mniejszego niż poprzedni. Kupiony na potrzeby studiów. Aby go nosić potrzebowałam jakiegoś etui. Poszłam do sklepu i po długim wybieraniu wreszcie zdecydowałam się. Fajny wzór i jeszcze wodoodporny.

sobota, 10 listopada 2018

Między książkowymi kartkami

  Cześć wszystkim, minęły dwa tygodnie i pora no kolejny post, a z czasem ciężko. Studia się zaczęły już miesiąc temu. Razem z nimi przyszło mnóstwo nauki. Bardzo dosłownie, nawet miałam się dziś wybrać do sklepu z tkaninami, a konkretnie do poznańskiego fabryq ze względu na specjalne spotkanie, jednak gdy zobaczyłam ile mam do nauki, zrezygnowałam. Matematyka, w tym liczby liczby zespolone i macierze, czyli sporo pracy żeby uporządkować sobie wiedzę z ćwiczeń. Do tego informatyka. Gdy patrzę na przykładowe zadania na kolokwium, które ma się odbyć za dwa tygodnie we wtorek, to zastanawiam się co ja właściwie robię na tym kierunku. Programowanie jest bardzo fajne, ale wiedza przyswajana w takim tempie już nie. Bardzo żałuję, że nie miałam informatki w liceum, byłoby mi łatwiej. ale dosyć już tego narzekania, przejdźmy do postu. Powstał on dość dawno, bo chyba jakoś we wakacje i gdy zobaczyłam na początku zdanie, ile to mam czasu, że zaczęłam czytać, to tęsknię za wakacjami.
 Kiedyś dodawałam na bloga zakładki do druku, a tym razem chciałam pójść bardziej na około.  Poszukałam w necie pomysłów, dokładnie na pintereście i znalazłam. Przesłodkiego Szczerbatka, a że właściwie to jestem fanką Jak wytresować smoka, musiałam takiego mieć. Zabrałam się za klejenie, ale wcześniej uzupełniłam moje zasoby papieru. Samo wycinanie zajęło mi masę czasu, ale patrząc na efekt jak najbardziej było warto.

sobota, 27 października 2018

Kosmetyczka na wyjazd

  Ostatnio zaczęłam częściej jeździć pociągiem na dłuższe odległości. Zwykle jest to kursowanie między Koninem a Poznaniem. Na takie wyjazdy potrzebna jest kosmetyczka. Uszyłam już kilka, ale żadna nie spełniała moich oczekiwań. Musiałam też znaleźć fajny materiał i z pomocą przyszedł mi sklep fabryq. Jak to ja, bardzo długo zastanawiałam się który wybrać, padło na piękny wzór leśny. Potem tylko dokupiłam zamek i coś na usztywnienie. Pierwszy raz trafiłam na tak genialny produkt. Zdobyłam go w sklepie Frania. Sklep jak dla mnie idealny, z dodatkami krawieckimi i kaletniczymi, z pewnością będę odwiedzać go częściej.

niedziela, 14 października 2018

Lama w oknie

 Post mocno spóźniony, ale chyba jest on zapowiedzią rzadszych postów. Czyli raz na dwa tygodnie. Zaczęłam studia i muszę się jeszcze w to jakoś wdrożyć. Jak będę mieć nadmiar postów, to wrócą raz na tydzień.
 Kiedy ja ostatnio szyłam misia, to było bardzo dawno temu. Do tego potrzeba wykroju, a takowego nie miałam. Pozostało mi więc przejrzenie pinteresta. To kopalnia inspiracji i pomysłów. Zaglądam tam również aby po prostu nacieszyć oko pięknymi rzeczami. Wykrój, który znalazłam był dość prostu i łatwo poszło, dzięki temu powstała taka śliczna lama.

sobota, 6 października 2018

Koszulka dla fanów Stranger Things

  Pomysł powstał z myślą o jakieś dłuższej bluzeczce na krótki rękaw do spania. Rozmiar wybrałam większy, żeby była trochę dłuższa. Zakupu dokonałam w sklepie New Yorker. Zawsze tam kupuję zwykłe koszulki. Ceny są bardzo niskie, dlatego jest to dla mnie atrakcyjna oferta. Tę bluzkę kupiłam za niecałe 13 złotych. Materiał też niezły i jak najbardziej mogę polecić. Więc jeśli macie na oku fajny wzór, to możecie sami taki zrobić. Dokładny poradnik jak zrobić taki napis jest tutaj.