Nasz ostatni spacer był niezbyt przyjemny, nie tylko dlatego, że Roy prawie wcale nie zwracał na mnie uwagi. Powodem tego była pewna pani, którą niestety znam, powiedziała: kto k**** jeszcze chodzi z psem na spacer. Nie mam pojęcia dlaczego tak powiedziała i o co chodzi takim ludziom. Mimo to jednak udało się zrobić parę fotek, a dokładniej dwa :D .
Nieuprzejmości na spacerach to chyba coś co każdy spacerowicz z psem musiał przejść. Jeśli jeszcze z czymś takim nie miał do czynienia - cóż, w końcu musi nadejść ta wiekopomna chwila. Ci ludzie, częściej niż czasami są niezrozumiali. Wtykają nos w nie swoje życie. To właśnie coś, czego nie lubię u ludzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Biscuit Life!
Niestety prawda. :(
UsuńSzczerze nie wiem czemu tu dopiero teraz trafiłam. Nie żałuję, zostaje z wami :D Blog prześliczny. A jeśli chodzi o nieuprzejmość to było subtelnie skwitować panią, żeby poszukała sobie partnera do rozmowy na swoim podłogowym poziomie, bo nieuprzejmość w stosunku do psiarzy czasem przekracza granice, a nie wolno dać sobie wejść na głowę.
OdpowiedzUsuńNa tutorial czekamy z niecierpliwością ^^
owczarkoweperypetieelzy.blogspot.com
Dziękuje i przyznaję rację
UsuńMoże Pani chodziło o to, że z psami wychodzi się na spacery tylko w lato... no cóż, kłania się poziom dna i mułu. Ale takimi ludźmi nie warto się przejmować. I tak ich nie zmienimy.
OdpowiedzUsuńA szkoda, ktoś musi być tym złym
Usuń