sobota, 9 września 2017

Piórnik na dobre rozpoczęcie roku szkolnego

  Nie wiem jak wy, ale ja jeszcze się uczę, jestem obecnie w trzeciej klasie liceum, więc na ten ostatni rok na naukę będę musiała poświęcić dużo więcej czasu. Niestety też na przedmioty za którymi nie przepadam, albo kompletnie mi się nie przydadzą. Nie mogę nic zmienić, więc dalej będę się uczyć. Na pierwszy dzień w szkole postanowiłam odświeżyć nieco mój sprzęt do nauki. Chodzi mi tutaj o piórnik. Już wcześniej pokazywałam wam jak uszyć taki piórnik, ale teraz zrobiłam to nieco inaczej, żeby nie było tyle szwów na zewnątrz, ograniczyłam je tylko do ozdobnych i koniecznych. Całość jest w kolorystyce worka, a we wnętrzu ukryłam robaki...
  Jest to materiał z obroży, która była do wygrania w konkursie. Zamek z odzysku, bo odpruwałam go od kosmetyczki. To była jedyna opcja, tak to jest, jak się chce coś szyć, wieczorem, a sklepy są zamknięte. Tak bo właśnie wieczorem wpadłam na ten pomysł. Ostatecznie jestem bardzo zadowolona z kolorystyki i ogólnie całego piórnika, wszystko to dopełniają pastelowe długopisy, kupione w biedronce.
  Ostatnie dni zaowocowały również w kilka nowych zdjęć. W Kole, blisko mojego miejsca zamieszkania odbywały się zawody konne. Był to taki miejski piknik, czyli kameralne zawody. Zdjęcia możecie obejrzeć na moim Facebooku. 
   Poniżej wrzucam wam jeszcze film na 100 subskrybcji na YT.






2 komentarze:

  1. O, widzę, że nie tylko ja chciałam własnoręcznie zrobić piórnik (choć ja miałam zamiar na szydełku). Szkoda, że ja go nie dokończyłam ;/ Motywacja mi podskoczyła po tym wpisie więc może go skończę :) Gratulacje z powodu tak ogromnej ilości subskrypcji! Powodzenia w prowadzeniu bloga i dobiciu do 200! Zapraszam również do siebie jeśli masz ochotę poczytać co-nieco o moim życiu z psami, doświadczeniach i wielu innych rzeczach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie wpadnę, i dzięki, a szydełkowy piórnik to ciekawa sprawa, powodzenia!

      Usuń