Kupiłam koszulkę, pomalowałam, zrobiłam. Tak wygląda historia mojej nowej bluzki. Długo myślałam nad idealnym kolorem i napisem, aż znalazłam. Wszystko wyszło tak na 9/10. Mogłoby być lepiej. A oto zdjęcia z pracy nad nią. Krótki tutorial dołączam również.
Ostatnimi czasy, odkąd zaczął się rok szkolny mam tyle czasu co nic, ale staram się wykorzystać każdą wolną chwilę, żeby coś zrobić.
Oj, z tym czasem to prawda ;( Dzięki za wpis, akurat o czymś takim myślałam. Dokładniej o szelkach norweskich, mocno przerobionych. Tak aby z przodu w większym odstępie były dwa paski. I do tego pomalowana "przyczepka" z napisem, np. Pies Harcerz (coś nietypowego, ale i takiego żeby nikogo nie wprowadzić w błąd pisząc: Pies Policjant). Napis miałby być na materiale, który zapina się na rzep przy przodzie (rzep od strony psa). Zawikłany projekt, znajdę stare spodnie na materiał, zamówię taśmę, pospinam i prześlę krewnej do zeszycia xD
Oj, z tym czasem to prawda ;( Dzięki za wpis, akurat o czymś takim myślałam. Dokładniej o szelkach norweskich, mocno przerobionych. Tak aby z przodu w większym odstępie były dwa paski. I do tego pomalowana "przyczepka" z napisem, np. Pies Harcerz (coś nietypowego, ale i takiego żeby nikogo nie wprowadzić w błąd pisząc: Pies Policjant). Napis miałby być na materiale, który zapina się na rzep przy przodzie (rzep od strony psa). Zawikłany projekt, znajdę stare spodnie na materiał, zamówię taśmę, pospinam i prześlę krewnej do zeszycia xD
OdpowiedzUsuń