sobota, 2 czerwca 2018

Wiosenna burza

  Post dużo spóźniony ale to wszystko z powodu matur. Terminy dodania się przesunęły. Ale wróćmy do tej burzy. Tak ogólnie to nie przepadam za tego typu zjawiskami. Szczególnie w nocy, w dzień jak jestem w domu to jeszcze jest ok, ale tylko wtedy kiedy nie wieje w tym samym czasie. Tym razem nie mogłam się tego bać, bo miałam zamiar zrobić zdjęcie burzy. Okazuje się, że nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać.
  Nastawiłam aparat na statywie i cykała się seria dziesięciu zdjęć, a ja tylko naciskałam spust migawki. Udało mi się złapać jeden błysk, ale tylko jeden na ponad sto zrobionych zdjęć. Oto efekty:

  Drugie zdjęcie robione 85mm na ustawieniach f/22, ISO 100, czas 8s. Było dość widno, więc dlatego takie ustawienia. Wszystko zależy od warunków pogodowych. Zdjęcia robione z domu, z okna. Nie odważyłabym się wyjść na zewnątrz z aparatem. Szkoda, że nie jest wodoodporny.
Asia

2 komentarze:

  1. Zawsze te wiosenne burze są najbardziej groźne. Przekonałem się o tym rok temu jak spaliło mi komputer.

    OdpowiedzUsuń