niedziela, 23 kwietnia 2017

Wstęp do linorytu

  Miałam ostatnio okazję wypróbować linoleum. Materiał miękki, dłuto cudnie wchodzi. Ale nie miałam swoich dłut, takich mniejszych, więc musiałam jakieś kupić. Myślałam nad tym już wcześniej, ale jakoś zwlekałam z kupnem, pewnie dlatego, że nigdy nie miałam z tym kontaktu, ale to się zmieniło. Najciekawsze było dłuto, wymienne, ale trzeba było je zamówić z zagranicy i płacić chyba w dolarach, wolałam coś polskiego. Pomógł mi tym wujek allegro. Były to dłuta Essdee, podobne do tych zagranicznych, bo też miały wymienne nożyki.
  Pierwsze próby okazały się lekko katastrofalne i zwątpiłam, czy nie wydałam czasem pieniędzy na próżno. Na szczęście dłutka okazały się niezaostrzone, właściwie to się spodziewałam. Kolejne próby były znacznie lepsze. Na razie moim materiałem jest linoleum, ale ciekawe są jeszcze specjalne płytki do rzeźbienia. Głównym zastosowaniem takich dłutek miało być rzeźbienie własnych stempli. Linoleum jest niestety troszkę cienkie, ale staram się o tym nie myśleć.
Asia



2 komentarze:

  1. Piękne! Może zaczniesz robić adresówki? Czy z takiego materiału się nie da? Bo nie znam się za bardzo.. Pozdrawiamy!

    saragsd.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy pomysl. Ale nie jestem pewna czy byloby wystarczajaco trwala.

      Usuń