Świąteczne ozdoby : część II

  Mamy wtorek, czyli czas na kolejny post świąteczny. U mnie w domu przygotowania do świąt idą pełną parą, pierniki, choinka, sprzątanie. Ostatnio robiliśmy bombkę, dziś będzie poduszka. Dodatkiem będą pompony. Zaczynamy!

Czego potrzebujemy?

  Włóczkę, ja użyłam białej, pasowała do kolorystyki poduszki. Jest to element, który można ominąć. Kawałek kartonu, albo tektury, to jest element do włóczki. Dobre nożyczki. zamek o długości około 45 cm, lepiej jest mieć zapas. Materiał wystarczy około pół metra, ale można mniej. Take kawałki trzeba wyciąć:

Wykonanie, czyli szycie.

   Zaczynamy oczywiście o nieszczęsnych pomponów, ale to można ominąć. Jeśli jednak ktoś by chciał to zapraszam. Najpierw wycinamy kółka z dziurą.

I wycinamy robiąc otwory na bokach, tak jak na poniższym zdjęciu. Ja pomogłam sobie taśmą, aby koła były trwalsze. Potem składamy je razem aby otwory się pokrywały i nawijamy włóczkę dość grubo.

 Tak to powinno wyglądać. Teraz rozcinamy dobrymi nożyczkami pomiędzy dwoma kołami, trzeba robić to ostrożnie, żeby nitki się nie poprzesuwały, i zawiązujemy też pomiędzy kołami, zostawiając kawałek sznurka i gotowe.

Takich pomponów potrzebujemy po trzy na każdy bok plus cztery na rogi czyli razem szesnaście pomponów.

Następnie do najmniejszego kawałka doszywamy zamek tworząc zakładkę zakrywającą zamek.

Do kawałka zamka doszywamy druga część materiału tę krótszą. I tak to powinno wyglądać. Zamka nie widać.

Łączymy to z największą częścią materiały, można od razu szyć lub dodać pompony, jeśli się je zrobiło.

 Pompony układamy w odstępach około 10 cm i staramy się, aby miały one jak najmniejszy sznurek, czyli pompon ma być jak najbliżej brzegu i zszywamy. 

No i gotowe.

  Na koniec chciałabym  was zaprosić na instagrama, gdzie będzie pojawiać się wiele zdjęć. Następny post w czwartek o 17 i będzie o ozdobach, których potrzebne rzeczy ma każdy w swoim domu. Pojawił się nowy element pod obserwatorami, gdzie możecie śledzić daty następnych wpisów.