Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szycie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szycie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 15 kwietnia 2017

Pasek do aparatu i trochę o czymś innym

  Ten pasek miałam zaczęty już dawno, ale leżał i czekał na swoją kolej. Szukałam skóry, a raczej myślałam, że szukam, bo nie szukałam. Ale tak leżał, musiałam to w końcu skończyć. Nie miałam skóry, myślałam o posiłkowaniu się taśmą nośną, ale efekt końcowy nie spodobał mi się. Połączyłam więc normalnie na kawałki i będę czekać aż zdobędę skórę.

sobota, 18 marca 2017

Sposób na martingale

  Już nie raz coś takiego szyłam, ale tym razem użyłam tylko taśmy nośnej i okuć. Dziś jeszcze będę próbować zrobisz szelki, ale nie zwykłe, tylko easy walk, miałam kupić, ale stwierdziłam, że jest mi za drogo. Tak jak ostatnio pisałam, zrobiłam zakupy 'metaliczne' i kupiłam jeszcze jakieś taśmy. Do tego jeszcze rurową taśmę, niestety nie przyszła za pierwszym razem i było to chyba w czwartek. Więc napisałam do sklepu i w następnym tygodniu we wtorek była przesyłka, oczywiście wszystko na koszt sklepu. Byłam zaskoczona tak szybką reakcją, a to wielki plus dla sklepu, więc jak najbardziej moje następne zakupy zrobię, również w tym sklepie.
  Ostatnie tygodnie są dla mnie dość ciężkie. Szkoła zajmuje mi masę czasu, do tego prawo jazdy i mój czas się skurczył. Ale mimo to staram się w każdym tygodniu dodać posta. Dziś będzie trochę o tej właśnie obroży. Oczywiście zapomniałam kupić różowej nici, ale poradziłam sobie bez tego. Użyłam nowych kolorków, taśm, które mam również zamiar użyć do szelek.
  Dzisiejszy wpis to także proste DIY, dla osób, które nie wiedzą jak się zabrać za taki typ obroży.
Czego potrzebujemy?
   Zacznę od okuć. Standardowo półkole, do tego dwie ramki, lepiej żeby były spawane, moje niestety nie są, można zamiast nich użyć kół, albo półkoli i oczywiście regulator

sobota, 25 lutego 2017

Torba z unikatowym nadrukiem

  Powiem szczerze, że sama jestem zaskoczona tym co z tego wszystkiego wyszło. Od dawna chciałam uszyć torbę, ale szukałam materiału, nawet nie wiedziałam jaki on ma być. W końcu zobaczyłam gdzieś na stronie taką brązową z białym napisem i pomyślałam, że to dobre połączenie. Ale materiał mi nie odpowiadał, bo był za miękki, do tego zamek, który mi nie pasował do całek kompozycji. Kiedy nareszcie wybrałam się do sklepu z tkaninami, a robię to naprawdę rzadko, kupiłam co nieco.

sobota, 18 lutego 2017

DIY : obroża dla psa

  Każdy z nas, właścicieli psów, chciałby aby jego pies miał unikatowe dodatki. Jeśli macie w domu maszynę, dobre chęci i trochę czasu możecie stworzyć dla swojego psiaka coś fajnego. Moja przygoda z szyciem obroży zaczęła się oczywiście wraz z zakupem maszyny do szycia, potem kupiłam inną i teraz mam większe możliwości. Chciałabym się podzielić z wami moim sposobem na to. 

sobota, 11 lutego 2017

DIY : odblaski dla psa

  Czyli jak zrobić odblaski dla psa na łapy. Spacery po nocach, ciemne chodniki, to właśnie na takie okazje postanowiła stworzyć ten gadżet. Sprawdzałam na internecie i nie ja pierwsza i pewnie nie ostatnia wpadłam na ten pomysł. Pierwsze podejścia były jak zawsze, czyli bez żadnych dodatków, tylko żeby sprawdzić działanie. Na początku powstały tylko dwa odblaski na tylne łapy bez polaru. Wyglądały one tak:

sobota, 4 lutego 2017

Odblaski na nocne spacery

  Zimą bardzo często chodzę z Royem na spacery wieczorem. To właśnie wtedy kończę się uczyć, a na ulicach jest mało ludzi. Właśnie z powodu tych oto nocnych spacerów, pomyślałam nad odblaskami. od początku był plan gdzie i jak mają wyglądać. Spodziewałam się tej taśmy odblaskowej nieco szerszej, a jest wąska i na czarnym pasku. Planowałam jeszcze kupić czarny polar, ale miałam brązowy i granatowy to po co. Zdecydowałam się na brąz. Rzep też miałam, szerszy więc trzeba było przyciąć. Nie rozwala się więc jest dobrze.
 Wtedy też były pierwsze próby, tylko na tylnych łapach. Ostatecznie mają być na cztery łapy. Na spacerach fajnie było je widać. Teraz dodałam polar i zszyłam tak po ludzku. Takie są tego efekty. Psu one nie przeszkadzają, aż się zdziwiłam, myślałam, że będzie potrzeba czasu do przyzwyczajenia, a ja już po uszyciu byłam na spacerze. nie próbował ich nawet zdjąć.

wtorek, 20 grudnia 2016

Świąteczne ozdoby : część II

  Mamy wtorek, czyli czas na kolejny post świąteczny. U mnie w domu przygotowania do świąt idą pełną parą, pierniki, choinka, sprzątanie. Ostatnio robiliśmy bombkę, dziś będzie poduszka. Dodatkiem będą pompony. Zaczynamy!

Czego potrzebujemy?

  Włóczkę, ja użyłam białej, pasowała do kolorystyki poduszki. Jest to element, który można ominąć. Kawałek kartonu, albo tektury, to jest element do włóczki. Dobre nożyczki. zamek o długości około 45 cm, lepiej jest mieć zapas. Materiał wystarczy około pół metra, ale można mniej. Take kawałki trzeba wyciąć:

sobota, 3 grudnia 2016

Jak uszyć kosmetyczkę?

  W wyglądzie bloga nastąpiły małe zmiany, świąteczne zmiany. Ikonki gdzie można mnie znaleźć są schowane w prawym dolnym rogu.
  Ta kosmetyczka będzie nieco inna niż poprzednia, będzie znacznie mniejsza i kształt też będzie inny. Szkoda tylko, że ostatecznie zapomniałam ją usztywnić, ale mimo to jest dobrze. Ci którzy odwiedzają mojego YT, wiedzą, że takie DIY już się pojawiło.

Materiały

Do tego potrzeba 2 kawałki materiału zewnętrznego i dwa wewnętrznego oraz 22 cm zamka.  Aby pobrać wykrój kliknij download i pobierz plik. Następnie należy wydrukować zaznaczając przy drukowaniu, aby obrazek był na połowę kartki, taka wielkość, jest w moim przypadku i odznaczyć dopasowywanie do ramki.

sobota, 12 listopada 2016

Jak uszyć torbę?

   Mamy już ponad 1100 wyświetleń, chyba jeszcze nigdy tyle nie miałam, a to chyba dlatego, że nigdy nie miałam takiego prawdziwego bloga o którym zawsze marzyłam. Wcześniej myślałam, że do tego potrzeba czegoś wielkiego, a bardzo chciałam aby mój blog był o moim psie. Jednak po czasie uświadomiłam sobie, że przecież kocham nie tylko psy. Co to tych wyświetleń, to bardzo chciałabym zrobić konkurs, ale do zrobienia nagrody potrzebuję lepszej maszyny, a zbieranie idzie mi dość słabo, ale jak wiadomo święta się zbliżają. Pewnie domyślacie się, co mogłoby być nagrodą, podpowiem, że jest to związane z psem :D. Ale przed tym muszę poszukać dobrych dodatków i materiałów, aby wyszło mi coś trwałego. Jeśli chcesz być ze wszystkim na bierząco zaobserwuj bloga. A teraz kończę te przemyślenia i zapraszam do tutoriala.

czwartek, 13 października 2016

Pluszak

  Dwa dni temu w moje ręce wpadł minky, nareszcie. Polowałam na niego od bardzo dawna. Najpierw na internecie, ale nie zamawiałam, bo stwierdziłam, że wolę poszukać w jakiś stacjonarnym sklepie niż płacić za przesyłkę. Pojechałam do sklepu z tkaninami, niestety był minky ale tłoczony, a ja chciałam gładki. Panie mówiły mi, że nie mają takiego, ale po krótkich poszukiwaniach okazało się, że jest i to nawet w wybranym kolorze. A może to nie jest minky, w każdym razie jest miękki i puszysty, czyli taki jak chciałam.
  Zanim zaczęłam te poszukiwania. Przeglądałam pomysły na pintereście. Ogromnie spodobał mi się nietoperz i był całkiem łatwy. Potem znalazłam coś jeszcze łatwiejszego. Znalazłam delfina i wcale nie żałuję, że to właśnie jego wybrałam, bo dzięki temu mogłam się zapoznać z materiałem. A jest on niełatwy. Nosek wyszedł trochę źle, ale już następnym razem już nie popełnię tych samych błędów. Nawet już dostałam dwa zlecenia na niego. Tutaj możecie pobrać wykrój i opis jak uszyć, po angielsku, ze strony autorki pomysłu. Ale są obrazki :D.
 

niedziela, 25 września 2016

Kosmetyczka

   Jak zwykle potrzeba czegoś do czegoś skłoniła mnie do uszycia kosmetyczki, moja poprzednia była zbyt mała żeby pomieścić wszystkie moje szpargały. Zastanawiałam się nad wypełnieniem jej czymś, ale ostatecznie ma tylko dwie warstwy, zewnętrzną, czyli kropki i wewnętrzną niebieski materiał, który posłużył mi do czapraka. Dużą i uciążliwą wadą tego niebieskiego materiału jest to, że potwornie się gniecie. A te kropki, to był mój pierwszy materiał jaki kupiłam, a zrobiłam z niego tyle pierdół, że oczopląsu można dostać.

niedziela, 11 września 2016

Szyjemy: piórnik

   Nareszcie nadszedł weekend, bo w szkole bardzo nas męczą. Pogoda też jest całkiem fajna. Ostanie dni były dość trudne, bo nie mogłam dogadać się z Royem, brakowało nam jakiegoś sukcesu, były tylko ciągłe porażki. Dzisiejszy dzień był inny.
   Tytuł posta mówi wszystko, dziś będziemy szyć piórnik, więc zabieram się do szycia. Zaczynamy!

Najpierw wykrój. Będziemy potrzebować ok 24 cm (doliczyłam 2 cm więcej) długości i 28 cm szerokości (z 2 cm zapasem) materiału zewnętrznego, usztywniacza i podszewki. Do tego zamek minimum 26 cm. I coś do szycia oczywiście.


niedziela, 4 września 2016

Szarpak

   Długo przyglądałam się tym włochatym nakładkom na mopa. Oglądałam szarpaki w internecie, widziałam kilka tutoriali. Ostatecznie przemyślałam wszystko i postanowiłam zrobić ciekawą zabawkę dla psa. Pierwszy mop, jaki widziałam kosztował ponad 8 złotych, dobrze, że go wtedy nie kupiłam, bo znalazłam o dwa złote tańszy i zaoszczędziłam! =D 

środa, 24 sierpnia 2016

Czaprak i przygoda z szyciem

   Od dłuższego czasu, chciałam kupić sobie coś dla konia. Jako że nie mam swojego, było to trudniejsze. Czyli rodzice zaczęli zadawać pytania, a po ci to? Odpowiedz brzmi, że chciałabym mieć po prostu swój i poczuć, że choć jedna część sprzętu konia na którym jeżdżę jest moja. Jak to ja wpadłam na pomysł, żeby uszyć go samodzielnie. Tak sobie myślałam około października 2015 roku, a od czerwca myślałam nad kupnem maszyny do szycia. Zaczęłam więc zbierać. Szukałam w internecie maszyn do szycia, takich najtańszych, ale żeby się zaraz nie zepsuły. Kiedy miałam już upatrzoną, czekałam aż kaska urośnie w portfelu. Doczekałam się w połowie grudnia. Zaczęło się od śmiesznej mini poduszki, potem moja pierwsza nerka i obroża dla psa. Czyli coś o czym myślałam od paru miesięcy.